niedziela, 16 października 2011

4 komentarze:

  1. dobry kawałek, naprawdę i przejmujący tekst, nie wiem jak go inaczej zrecenzować, życiowy bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  2. piosenka ta oddaje dzisiejszy mój nastrój, a właściwie to mnie uspokaja, jak ja nie lubię poniedziałków ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. tak Cię czytam i czytam...
    czy tu, czy-tam...
    i rzadko się zdarza mi czytać coś, jakby wyjętego z mojej głowy, a jednak nie w mojej głowie stworzonego...
    pisz dalej, pisz dużo i często...

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba rzeczywiście sens tytułu tkwi w przeczytaniu go na końcu. Tak na przekór. :)Dobrze wiedzieć, że ten dzień był taki nie tylko dla mnie, to pocieszające ;)

    OdpowiedzUsuń